Szynka pieczona.

Przepis od siostry Kaś ;-)

Składniki:
szynka wieprzowa ok. 1,5 kg
sól peklowa
czosnek
majeranek, przyprawa do mięsa wieprzowego
ziemniaki
kapusta pekińska
marchewka
majonez z jogurtem
sól, cukier, pieprz

Przygotowanie:
szynkę dokładnie natrzeć solą peklową, nie bać się ilości, schować na 4 dni do lodówki w przykrytym naczyniu żaroodpornym,
dzień przed pieczeniem natrzeć majerankiem, przyprawą do mięs wieprzowych oraz oliwą z oliwek, w dniu pieczenia włożyć do rękawa do pieczenia dodać kilka rozgniecionych ząbków czosnku dla aromatu, włożyć do nagrzanego piekarnika do 180 stopni ok. 1,5h, pod koniec pieczenia można zmniejszyć temperaturę do ok. 160 stopni, poszatkować kapustę pekińską, dodać startą marchewkę, przyprawić solą, pieprzem i odrobinką cukru, całość wymieszać, dodać majonez wymieszany z jogurtem.
Gotową szyneczkę podawać z ziemniakami i surówką. Resztę mięsa wykorzystałam na kanapki z ćwikłą, taki zestaw uwielbiam.

A tu najlepsza chrupiąca część szynki.

Jeżeli dobrze natrzesz szynkę to cała powinna być po upieczeniu różowa. Ja trochę soli pożałowałam co widać na poniższym zdjęciu.

Carbonara po mojemu.

Dlaczego post ma tytuł Carbonara po mojemu, a no dlatego, że w domu z dostępnych składników miałam tylko boczek, jajka.
I tak zamiast prawie oryginalnej carbonary wyszła podróbka, ale również smaczna ;-)
Włoska carbonara sporządzona jest z boczku (najlepiej Pancetty), żółtek, parmezanu, sera owczego pecorino, oliwy, soli i pieprzu. Sos się robi wtedy, kiedy makaron jest już gotowy. Na rozgrzanej oliwie przyrumieniamy boczek, gdy jest złocisty, zdejmujemy patelnię z ognia. W miseczce roztrzepujemy jajka z serem, solą i pieprzem, aż otrzymamy kremową masę. Połączyć z boczkiem i makaronem.
Ja zrobiłam trochę inaczej lub zupełnie inaczej.
Przepis na moją Carbonarę poniżej.

Składniki:
makaron (rodzaj według uznania)
boczek
cebula
1 lub 2 żółtka
śmietana
serek topiony
starty żółty ser
sól, pieprz

Przygotowanie:
trzeba zacząć od pokrojenia boczku na cienkie paski, w międzyczasie wstawić wodę na makaron, boczek podsmażyć na patelni, gdy wytopi się z niego tłuszcz wrzucić do niego pokrojoną w cienkie talarki cebulę, wrzucić do osolonej wody makaron (ja użyłam grubej wstążki prostej) i gotować według informacji na opakowaniu (mój ok 7 minut), następnie do boczku i cebuli dodać serek topiony, całość mieszać do rozpuszczenia się serka, przyprawić odrobiną soli i pieprzu, po chwili dodać na patelnię wymieszaną śmietaną z żółtkami, chwilę wszystko podgrzać i podawać z ugotowanym makaronem posypując całość startym żółtym serem lub parmezanem

Makaron sojowy po chińsku.

To danie bardzo lubię ze względu na jego szybkość w przygotowaniu i oczywiście smak.

Składniki:
makaron sojowy
mieszanka chińskich warzyw
pierś z kurczaka
fix do potraw chińskich
sól, pieprz
jajko lub dwa

Przygotowanie:
pierś umyć, pokroić na małą kostkę, w rondelku rozgrzać trochę oliwy z oliwek, podsmażyć lekko kurczaka, dodać mieszankę warzyw, całość mieszać, jak wszystko będzie miękkie, doprawić solą i pieprzem, fix do potraw chińskich przygotować tak jak na opakowaniu, dodać do rondelka, wszytko chwile mieszać, makaron sojowy zalać wrzątkiem na ok. 5-10 minut, później makaron przełożyć na patelnię, dodać jajko lub dwa, ponownie zamieszać, aż jajka się zetną, nałożyć na talerz i polać sosem z warzywami i kurczakiem.
Obiad gotowy w 20-30 minut.

Pieczona sola z fetą.

Zazwyczaj rybę robię zawsze tak samo, a tym razem rozmrażając solę na obiad chciałam coś zmienić, okazało się, że w lodówce mam sera feta. Tak, więc połączyłam te dwa składniki nie wiedząc co z tego wyjdzie, czy będzie jadalne, ale skoro ryby lubię jak i fetę nie mogło chyba wyjść coś nie smacznego i muszę przyznać nie pomyliłam się w tym eksperymencie na moje szczęście, bo w alternatywie nie miałam nic innego gdyby ryba nie wyszła.
Danie proste i mało pracochłonne.
Poniżej podaję składniki i przygotowanie.

Składniki:
sola
feta
ziemniaki
przyprawa do ryb, do ziemniaków
troszkę oliwy z oliwek
liście sałaty do dekoracji

Przygotowanie:
ziemniaki obrać, umyć i ugotować w osolonej wodzie, aż będą średnio miękkie, filety soli
przyprawić przyprawą do ryb, ułożyć na folii aluminiowej, położyć pokrojoną lub pokruszoną fetę, można lekko skropić oliwą i całość dobrze zawinąć, ziemniaki odcedzić z wody, wyłożyć na blachę, skropić oliwą z oliwek i posypać przyprawą do ziemniaków, włożyć do nagrzanego piekarnika do 180-200 stopni, gdy ziemniaki będą zrumienione włożyć solę do piekarnika obok ziemniaków, piec jeszcze 15-20 minut, następnie całość wyłożyć na talerz, udekorować, podać i co najważniejsze jeść ;-)
Smacznego.

ps. zdjęcia nie najlepszej jakości niestety, wrr...